środa, 18 lipca 2012

KRÓTKA HISOTRIA... POWSTANIA BLOGA


Czy ktoś z Was zastanawiał się kiedyś skąd wziął się tytuł bloga? A było to tak...Po powrocie z Mediolanu, w którym byłam w zeszłym roku na zaproszenie przyjaciółki, po obejrzeniu przepięknych wystaw sklepowych, odwiedzeniu niepowtarzalnych sklepów vintage i second handów, po zachwycaniu się modnie ubranymi przechodniami i po wizycie w sklepach największych projektantów mody oraz po utwierdzeniu się w przekonaniu, że moda to moja największa pasja, postanowiłam założyć tego oto bloga. Pracuję w teatrze i z racji tego, już od początku moim pomysłem na przyciągnięcie czytelników było połączenie mody ulicy z modą teatru. Sądzę, że stroje teatralne oglądane w nieco innej scenerii niż teatr są interesującym i wyjątkowym pomysłem i myślę, że to dodaje wyjątkowości tej stronie. Dlatego też potrzebowałam nazwy, która oddałaby klimat poruszania się między dwiema gałęziami mody. To, że słowo "fashion" musi pojawić się w nazwie było dla mnie oczywiste, ale jednak i trochę banalne. Dlatego po przegrzebaniu internetu trafiłam na słowo idealne "drift". Jedno ze znaczeń według Wikipedii: drift – technika jazdy pojazdem w kontrolowanym poślizgu. A według słownika j. angielskiego: dryf, prąd, zboczenie, tendencja, spływanie itd. To słowo idealnie oddaje charakter mojej pasji - przemieszczanie się między dwoma aspektami mody, często z szaleństwem i zawsze z pomysłem. Tak powstał FASHION DRIFT  :))) Zanudziłam już? :D A więc mały fotomix tygodnia dla Was, a już dziś wieczorem pojawi się post z nową sesją i moją codzienną stylizacją :))) Zapraszam!! :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie! :)) Shamelessly